Malownicze. Wymarzony czas
Nie czytałam pierwszej części przygód bohaterów Malowniczego i to chyba błąd, który muszę jak najszybciej naprawić. Powieść Magdaleny Kordel to bowiem doskonałe lekarstwo na smutki i zwątpienie, to dowód na to, że mimo zwichrowanej przeszłości każdy może na nowo ułożyć sobie życie i to całkiem szczęśliwe.
Malownicze to urocze miejsce, w którym stykają się losy kilku bohaterów. Właściwie cementuje te losy postać głównej bohaterki Madeleine, zwanej Magdą.
Madeleine jest młodą kobietą, która chyba wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi. Bohaterka stara się o stworzenie rodziny zastępczej dwóm dziewczynkom - Ani i Marcysi. Niestety jej usilne marzenia o tym fakcie co rusz zakłócają jakieś komplikacje: tajemniczy anonim do domu dziecka i kontrola pań z opieki społecznej, niespodziewana wizyta dawno niewidzianej przyjaciółki ze studiów oraz wiele innych mniej lub bardziej pogmatwanych sytuacji.
Opowieść toczy się kilkoma wątkami z kilkorgiem bohaterów. Wspomniana Magda i zakochany w niej redaktor Michał. Jej przyjaciółka Marta uciekająca wraz z córeczką Zosią i psem Nikiforem przed katującym ją mężem. Uwodziciel wszystkich kobiet dookoła, emerytowany wojskowy i fotoreporter w jednej osobie, a przede wszystkim ojciec Julki - Kacper - i związane z nim historie przeszłości i kobiety. Są jeszcze wątki przedstawiające problemy właścicielki herbaciarni - Krysi, ekspedientki tamtejszego sklepu - pani Kraśniakowej, nieznanej babci Zosi czy odrobinę zwariowanej staruszki - pani Anieli. Wszystkie te osoby tworzą klimat Malowniczego z całą gamą charakterów i poplamionych życiorysów. Akcje rozgrywają się szybko, co rusz przynosząc nowe niespodzianki i zakończenia. Jednak największe zaskoczenie przyniesie końcówka lektury, ocierająca się niemal o wątek kryminalny.
Czy Magda dostanie szansę na stworzenie rodziny zastępczej dwóm pokrzywdzonym przez los dziewczynkom? Czy Marta wraz z córką znajdą wreszcie rozwiązanie swoich problemów? Czy Kacper odnajdzie spokój i wybaczenie? Na te i wiele innych pytań szukajcie odpowiedzi w tej niewielkich rozmiarów książce.
Czyta się ją bardzo swobodnie, wątki są tak prowadzone, że nie sposób się zagmatwać i można zrozumieć problemy bohaterów nie czytawszy części pierwszej książki. Choć, powtarzam, to duże niedopatrzenie. Ta książka to przede wszystkim odpowiedź na to, że można zostawić za sobą mroczną przeszłość i próbować ułożyć sobie na nowo spokojne życie. Jeśli tylko przyjdzie ten "wymarzony czas" można wszystko i wcale niekoniecznie trzeba "zatrzymywać go tylko dla siebie" (s. 345).
"Malownicze. Wymarzony czas" Magdalena Kordel
Wydawnictwo ZNAK
Kraków 2014
s. 345.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz