Ukryć się przed sobą
Ta książka skusiła mnie okładką, jak nigdy. A potem było już tylko dziwnie. Denerwuje główna bohaterka a jednocześnie lektura trzyma w napięciu, ciągle chce się do niej wracać i jak najszybciej dokończyć.
Margo to wypiękniona, pachnąca i niezwykle nieskazitelna pani bizneswomen. Prowadzi klinikę zajmująca się badaniami biotechnologicznymi. Zatrudnia i wymaga. Jest zimna, sztywna i bojąca się zarazków, których dopatruje się wszędzie,. To obsesja, która uniemożliwia jej odetchnąć życiem pełną piersią. Kobieta wraca do rodzinnego miasta po latach i spotyka dawną przyjaciółkę. Anna jest skromną osobą, matką dwójki synów, którą mąż porzucił dla "młodszej, bardziej powabnej". Spotkanie odświeża wspomnienia, które bolą i o których chce się zapomnieć a Anna wkracza w życie Margo z przysłowiowymi butami.
I nagle staje się coś, co kłóci się z wizerunkiem zimnej bizneswomen. Margo wyrusza w podróż, tak z biegu, bez większego przygotowania, na dodatek zabierając ze sobą dwie młode współpracownice z małym dzieckiem. Kierunek - włoskie Positiano... I nagle okazuje się inną osobą.
Ucieczka przed sobą okazuje się beztroskimi wakacjami na plaży w pięknym włoskim miasteczku. Początkowy opór towarzyszek podróży przerażonych hojnością szefowej, zbieg różnych mniej lub bardziej przyjemnych sytuacji, wspomnienia i mnóstwo czasu do rozmyślań - to wszystko składa się na parę dni w raju. Niestety Margo musi wracać do kraju: niedbałość pracowników w klinice uruchamia splot wydarzeń, które w ostateczności okazują się... no właśnie. Czy Margo odzyska szczęście i bliską osobę? Czy wygra z ciężką chorobą? Czy odnajdzie w życiu spokój i zrozumie, co jest ważne?
"Ukryć się przed sobą" to literacka podróż w głąb siebie, Ta niepozornych rozmiarów książka porusza różne emocje. Autorka bardzo wyraziście, wręcz w przerysowany sposób wykreowała główną bohaterkę. Jak ona irytuje tym swoim natręctwem i doszukiwaniem się wszędzie zarazków i bakterii, jak drażni jej perfekcyjność i chęć izolacji a później, podczas podróży, rozrzutność i materialne uszczęśliwianie wszystkich dookoła, tak jakby szczęście można było sobie kupić. Drażni i denerwuje a jednak przyciąga. To chyba celowy zabieg, by pokazać czytelnikowi, co jest tak naprawdę w naszym życiu najistotniejsze i uświadomić, że czasem nie da się nigdzie ukryć się przed wspomnieniami i samym sobą.
"Ukryć się przed sobą" Hanna Gałgańska
Warszawska Firma Wydawnicza
Warszawa 2015
s. 196
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz