Rain Man
To moje drugie spotkanie z tą powieścią. Pierwsze miało miejsce wieki temu i nie wiem dlaczego, gdy podczas porządków książkowych wpadła mi w ręce ta maleńkich rozmiarów lektura, nabrałam ochoty by przeczytać ją ponownie.
Charlie Babbit to typ udający twardziela, rodzaj cwaniaka, który w łatwy sposób chce zdobyć fortunę. Handel sprowadzonymi samochodami nie wychodzi, co więcej mnożą się długi a wierzyciele zaczynają się upominać o swoje.
Tak się składa, że w czasie swojej finansowej klęski Charlie dowiaduje się o śmierci ojca, właściciela banku inwestycyjnego, z którym nie utrzymywał kontaktów. Zapala się światełko nadziei na spadek, który rozwiąże problemy.
Niestety, spotkanie z adwokatem, szybko gasi to światełko. Charlie dowiaduje się natomiast o istnieniu jedynego spadkobiercy ojca, swojego starszego brata. Raymond, zamknięty w swoim autystycznym świecie, przebywa w zakładzie psychiatrycznym. Początkowy bunt przeciwko decyzji ojca przeradza się w chęć odzyskania spadku. Charlie wyrusza na spotkanie z bratem. Porywa go a ucieczka przeobraża się w podróż po Ameryce - podróż obfitującą w mniej lub bardziej radosne wydarzenia, które mają na celu (zdaniem Charliego) zmienić brata w normalnego faceta.
Jest to opowieść o poszukiwaniu więzi, przetykana wspomnieniami z dzieciństwa, ale również opowieść o tym, że uczucie jest w stanie wygrać nad dobrem materialnym. Jest to wreszcie piękna opowieść o tym, jak niepełnosprawny potrafi zmienić duszę pełnosprawnego człowieka, jak wiele może mu dać i go nauczyć.
Na podstawie książki powstał fim z Dustinem Hoffmanem i Tomem Cruisem i jest to jedyny z niewielu przypadek, gdy nie przeszkadzał mi fakt, że czytałam książkę po oglądnięciu filmu. Wręcz przeciwnie, w tej sytuacji obsada dodaje książce uroku.
Nie wiem czy wyszły jakieś wznowienia powieści. Moja, z 1991 roku, nie przetrwała czytania i rozleciała się na pojedyncze kartki.
"Rain Man" Leonore Fleischer
Oficyna Wydawnicza ALMAPRESS
Warszawa 1991
s. 223
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz